niedziela, 15 lutego 2015

Adobe Lightroom - przed udostępnieniem zdjęcia

Odkąd zaczęłam interesować się świadomą fotografią przeczytałam mnóstwo książek, artykułów i poradników na ten temat. Generalnie w świadomej fotografii chodzi o to, żeby robić zdjęcia dobrze przemyślane i możliwie jak najlepsze - bo do tego przecież dążymy.
Szukając informacji na temat robienia dobrych zdjęć, zaniedbałam temat obróbki komputerowej tego, co uda nam się uchwycić w kadr. Wiecznie żyłam z przekonaniem, że dobre zdjęcie to takie, które nie potrzebuje dodatkowego ulepszania. O tym, że takie myślenie jest błędne chyba nie muszę pisać ;) ale doszło to do mnie dopiero wtedy, gdy wpadłam na e-book jednego fotografa, który zwrócił dość mocną uwagę na obróbkę zdjęć. I okazało się, że wcale nie trzeba dużo robić, żeby fotografia nabrała charakteru. Wystarczy przesunięcie kilku suwaków i voila!
Poza tym, jeśli zapisujemy swoje zdjęcia w plikach RAW, obróbka w jakimkolwiek programie jest wręcz nieunikniona ;)

Adobe Lightroom to program stworzony właśnie do tego, żeby w prosty i efektywny sposób ulepszyć to, co udało nam się stworzyć dzięki naszym umiejętnościom. Na pewno każdy, kto interesuje się fotografią choć raz widział tę nazwę w miejscach, które pozwalają nam pogłębiać wiedzę w tej dziedzinie. Jeśli mamy w portfelu trochę zbędnej gotówki możemy go zwyczajnie kupić, ale jeśli chcielibyśmy użyć wersji testowej lub tej pełnej, ale nie do końca legalnej, to możemy spróbować z pobraniem takiego cuda na przykład w tym (starsza wersja) lub tym (wersja 5.4) miejscu (sprawdzone przeze mnie). W paczkach są klucze licencyjne, ale można też zainstalować program jako wersję trial na 30 dni - całkowicie legalnie.
O tym ile możliwości daje ten program chyba nie muszę pisać? Ale w skrócie: jest profesjonalny i niezwykle intuicyjny, więc nauka na nim jest przyjemnością.

Zmiana ekspozycji zdjęcia, kontrastu czy nasycenia kolorów potrafi ogromnie wpłynąć na efekt końcowy zdjęcia:

przed                                                                                                                    po

Zdjęcie zrobiłam telefonem jakiś czas temu i jak widać sprzęt, którego użyłam średnio poradził sobie z dobraniem balansu bieli, do tego pogoda nie do końca sprzyjała matrycy i wyszło szarobure coś. Ale zależało mi na uratowaniu tego zdjęcia, ze względu na łabędzia na pierwszym planie. Dlatego wyprostowałam linię horyzontu i pokombinowałam z suwakami ekspozycji, kontrastu, wydobycia czarnych barw, cieni i histogramu. Być może nadal za niebiesko, ale różnicę bez wątpienia widać, a ja chętnie posłucham konstruktywnej krytyki :)

Bawcie się dobrze ze swoim Lightroomem i korzystajcie z niego mądrze! :)

kliknij na logo LR, aby pobrać wersję 5.4

Również może Ci się spodobać...

0 komentarze:

Prześlij komentarz